Tromsø i Kvaløya za dnia
Z początkiem lutego wybraliśmy się z Karolem Wójcickim na kilka dni do Tromsø. Głównym celem była zorza polarna, ale o tym kiedy indziej... Tymczasem noc polarna już się skończyła i można było przez skromne kilka godzin dnia łapać światło słoneczne na zdjęciach.
-
Jeden z pierwszych widoków o poranku na Kvaløyi - renifer.
-
A ty czekaj aż przejdą.
-
Wysepki na końcu Grøtfjordu - dalej już tylko Atlantyk.
-
Ramnberget (743 m npm).
-
Na środku najwyższe szczyty Kvaløyi - Hollendaren (1014 m npm) i Store Blåmann (1044 m npm).
-
Grøtfjord od "końca".
-
Widok na Ersfjord .
-
Góry otaczające Ersfjordbotn.
-
Most pomiędzy Kvaløyą i Tromsøyą.
-
Arktyczna katedra za masztami łodzi.
-
Tromsdalstinden (1248 m npm) górujący nad portem.
-
Drugi most - ten łączy Tromsø z kontynentem.
-
Święto Samów - przygotowania do wyścigu reniferów.
-
Norweska flaga.
-
Prezentacje zawodników.
-
Renifery są dość... narowiste.
-
Jedyne w miarę trafione zdjęcie z samego wyścigu... za szybkie są!
-
Arktyczna katedra za masztami łodzi.
-
Tromsdalstinden (1248 m npm) górujący nad portem.
-
Drugi most - ten łączy Tromsø z kontynentem.