Deszczowy Reykjavik
Reykjavik w lutym był cieplejszy niż Warszawa - nawet kilkanaście stopni na plusie, wobec mrozu w Polsce. Bardzo polubiłem to miasto, w którym każdy ma w ogródku gorące źródła, Bjork chodzi w piżamie do spożywczaka, a na każdym kroku murale, koty, kolorowe domki...
-
Tjörnin - miejski staw w centrum Reykjaviku.
-
Tjörnin.
-
Ratusz nad stawem.
-
Muzeum Morskie.
-
Óðinn - okręt straży przybrzeżnej.
-
Pomnik EVE Online.
-
Street art...
-
Kolorowe domki.
-
Jeden z niewielu wieżowców w Reykjaviku - Höfdatorg Office Tower.
-
Höfdatorg Office Tower
-
Höfði - dawny konsulat francuski, a później miejsce spotkania Reagana i Gorbaczowa.
-
Höfði.
-
Mrok na wybrzeżu.
-
Skyline Reykjaviku od strony morza.
-
Dziwne rzeźby.
-
Dziwne rzeźby.
-
Dziwne rzeźby.
-
Zatoka.
-
Dziwne rzeźby.
-
Dziwne rzeźby.
-
Dziwne rzeźby.
-
Dziwne rzeźby.
-
Dziwne rzeźby.
-
Trochę mniej dziwne rzeźby.
-
Czarna plaża.
-
Sólfar - słoneczny wędrowiec.
-
Sólfar.
-
Katedra i parlament.
-
Widok z wieży Hallgrimskirkja na lotnisko w Reykjaviku.
-
Widok z wieży Hallgrimskirkja na Perlan.
-
Widok z wieży Hallgrimskirkja na zatokę.
-
Widok z wieży Hallgrimskirkja na centrum miasta.
-
Kościół Hallgrimskirkja wieczorem.
-
Podejście do lądowania nad stawem.
-
HARPA - centrum koncertowo-konferencyjne.
-
HARPA.
-
HARPA.
-
Detal elewacji Harpy.
-
Szerszy kadr.